„Coś innego” w Szwecji, ale Niemcy „nie zniszczą”

Johanna Rytting Kaneryd uważa, że Szwecja może zajść „całą drogę” na Euro 2025, ponieważ „w tej drużynie jest coś innego”.
Sobotnie miażdżące zwycięstwo 4-1 nad Niemcami było triumfem drużyny Petera Gerhardssona, która zapewniła sobie pierwsze miejsce w Grupie C, wyprzedzając ośmiokrotnych mistrzów.
Szwecja wygrała pierwszą edycję Mistrzostw Europy Kobiet w 1984 r., ale od tamtej pory nie zdobyła już żadnego trofeum. Trzykrotnie zajmowała drugie miejsce, a ostatni raz udało jej się to w 2001 r.
Jeszcze niedawno krążyła opinia, że „zawsze druhna, nigdy panna młoda”, ale ten rok może być tym, w którym w końcu pozbędą się tej etykietki po wygraniu wszystkich trzech meczów grupowych, strzeleniu ośmiu goli i stracie zaledwie jednego.
„Oczywiście, że zawsze chcemy wygrywać” – powiedział Rytting Kaneryd, pomocnik szwedzkiej Chelsea. „Zawsze chcemy grać lepiej.
„Wiemy, że wcześniej radziliśmy sobie dobrze w turniejach, ale wiemy też, że nie dotarliśmy do końca.
„Mam naprawdę dobre przeczucia. Widać, że w tym roku w drużynie jest coś innego i zawsze w to wierzymy.
„Chcemy dotrzeć do finału i musimy traktować każdy mecz takim, jakim jest. Nie możemy wybiegać za daleko w przyszłość. To będzie wyzwanie, ale jesteśmy gotowi”.
Szwedzi pokazali się z imponującej strony, odnosząc pierwsze zwycięstwo w siedmiu spotkaniach przeciwko Niemcom na Euro, ale zwycięstwo zapewniło im także 2500 kibiców ubranych na niebiesko-żółto, którzy nie przestali śpiewać.
Następnie zawodnicy świętowali i tańczyli z kibicami przy muzyce, co było wyjątkowym momentem dla Ryttinga Kaneryda.
„Nie mógłbym marzyć o niczym więcej” – powiedział 28-latek. „To niesamowite. Naprawdę nie potrafię opisać tego uczucia.
„Po meczu widać mnóstwo żółtych koszulek. Nigdy nie sądziliśmy, że to będzie aż tak wielkie wydarzenie. To naprawdę dobry znak, że mamy wsparcie ze strony Szwecji”.
Gerhardsson selekcjonerem reprezentacji Szwecji jest od 2017 roku, ale ma ustąpić po Euro 2025.
Jako zwycięzca grupy C, jego drużyna zmierzy się z wicemistrzem grupy D i pozna swoich rywali w ćwierćfinałach po zakończeniu dwumeczu Anglia-Walia oraz Holandia-Francja w niedzielę (oba mecze rozpoczną się o 20:00 czasu brytyjskiego).
65-latek poprowadził Szwecję do półfinału Euro 2022, w którym przegrała 4:0 z późniejszym zwycięzcą, Anglią.
Gerhardsson przyznał, że „nie jest marzycielem”, ale jeśli pożegna się z drużyną podczas ostatniego triumfu w Szwajcarii, jego drużyna będzie chciała się zemścić, jeśli Anglia awansuje do ćwierćfinału.
„To był wyjątkowy mecz” – wspominał ich poprzednie spotkanie na Bramall Lane. „Teraz mamy innych zawodników, oni mają innych zawodników.
„Nie poszło nam dobrze, bo strzelili cztery gole, ale to już historia. Teraz, jeśli mamy zmierzyć się z Anglią, to będzie nowy mecz. Napiszemy nową historię, lepszą historię, dobrą historię”.
Wielu typowało Niemców jako jednego z faworytów przed turniejem, ale jak dotąd w Szwajcarii nie spisali się przekonująco.
Pokonali Polskę i Danię odpowiednio 2:0 i 2:1, ale mieli problemy z przełożeniem swojej przewagi na bramki i udowodnili, że są słabi w obronie.
Ich ostatni mecz w grupie C przeciwko Szwecji miał być najtrudniejszym sprawdzianem, a trener Christian Wuck wielokrotnie mówił o chęci zajęcia jak najwyższego miejsca.
Nie poszło zgodnie z planem, zwłaszcza, że od 31. minuty w drużynie pozostało 10 zawodniczek, po tym jak obrończyni Carlotta Wamser została wyrzucona z boiska za celowe zagranie ręką, które uniemożliwiło zdobycie bramki.
Wuck ma nadzieję, że porażka - największa dla Niemiec na Euro - to nic więcej niż niewielki cios.
„To jest inne, niż sobie wyobrażaliśmy” – powiedział o zajęciu drugiego miejsca w klasyfikacji generalnej i potencjalnym spotkaniu w ćwierćfinale z liderami Grupy D, Francją.
Chcieliśmy być pierwsi w grupie, chcieliśmy być na pierwszym miejscu. Teraz musimy to przeanalizować z zawodnikami.
„Otrząsniemy się z tego i z wielką przyjemnością zagramy w ćwierćfinale z kimkolwiek on będzie, Anglikiem, Francuzem czy kimkolwiek innym.
„Błędem byłoby teraz powiedzieć, że chcemy reagować i niszczyć. To nie leży w naszej drużynie. Nie jesteśmy drużyną, która chce niszczyć”.
BBC